Książka o wielu wątkach

Paulina Świst zrobiła coś, na co wielu pisarzy nie miałoby odwagi. Lub nie starczyłoby im kreatywności na wymyślenie takiego projektu. Połączyła mianowicie romans z kryminałem. Pod hasłem romansu nie należy jednak widzieć pobocznego wątku, który zawsze w tej czy innej formie pojawia się w powieściach z dreszczykiem. Otóż Prokuratorto książka, której akcja zaczyna się od upojnej nocy dwojga obcych sobie ludzi. A potem okazuje się, że ich przypadkowe spotkanie bardzo komplikuje ich życie. Już następnego dnia spotykają się bowiem na sali sądowej. I muszą razem pracować, a raczej działać przeciwko sobie. Moralnie, uczciwie i etycznie byłoby zrezygnować z obrony klienta z uwagi na upojną noc spędzoną w objęciach oskarżającego go prokuratora. Jednak Klementyna, a tak naprawdę Kinga, nie może tego zrobić. Broni przecież brata. Myli się jednak ten, kto zakłada, że bohaterka wybierze profesjonalizm i postara się zapomnieć o jednorazowej przygodzie. Romans trwa. Podobnie jak rozprawa na sali sądowej.

Książka lekka i przyjemna

Mimo że pozornie jest to kryminał, to jednak książkę Prokurator należy zaliczyć do działu romans. To właśnie burzliwe intymne spotkania głównych bohaterów wysuwają się tu bowiem na pierwszy plan. A trwający proces stanowi jedynie tło romansu. Trzeba oddać pani Paulinie Świst, że postarała się stworzyć coś oryginalnego. Nie ograniczyła się do płytkiego przedstawienia burzliwego romansu, jakich nie brakuje we współczesnej literaturze kobiecej. Postarała się natomiast nakreślić bardziej ambitną historię. Do pewnego stopnia nawet jej się to udało. Mimo wszystko Prokurator (Paulina Świst) to książka lekka, przyjemna, w sam raz na wakacje. Niewątpliwie zaliczyć można ją do literatury kobiecej, ponieważ przeciętny mężczyzna raczej się nie wciągnie. Podobnie jak panie, które mają już trochę przesyt tak zwanego porno dla mamusiek, jak swego czasu określono ,,50 twarzy Greya”. Niektóre czytelniczki może jednak wciągnąć wątek zdrady. Główna bohaterka musiała zmierzyć się z niewiernością męża i właśnie to był moment kluczowy w całej tej historii.

Lektura na wakacje

Czy polecić książkę Prokurator koleżankom? Takie pytanie zadaje sobie wiele czytelniczek Pauliny Świst. Odpowiedź brzmi tak, jeżeli przyjaciółki lubią:

  • lekką literaturę,
  • romans z przeszkodami,
  • inspiracje nieco odważniejszymi scenami erotycznymi,
  • polską literaturę.

Tak naprawdę warto sięgnąć po Prokuratora i dla odmiany przeczytać romans polskiego autora. W ostatnich latach nie było takich książek zbyt dużo, więc można dać im szansę. Czyta się szybko, przyjemnie bez większych rozterek.

Trzy metry nad niebem

Trzy metry nad niebem” autorstwa Federico Mocci to idealna pozycja, którą można wziąć na wakacje i umilać sobie nią ciepłe, leniwe, słoneczne popołudnia i wieczory. Nie ma granicy wieku, każdy spokojnie znajdzie w tej książce coś dla siebie, jakąś myśl, nad którą będzie musiał chwilę się zastanowić. Zdecydowanie trafi w gusta nastoletnich odbiorców, jak i ludzi dojrzałych, szukających głębi przekazu. Autorami fenomenalnego przekładu są Krystyna i Eugeniusz Kabatc. Książka ukazała się pod nakładem wydawnictwa Muza.

Główni bohaterowie

Historia krąży wokół szesnastoletniej dziewczyny, zdrobniale nazywanej przez rodziców i otoczenie Babi. Jest taką córką, jaką każdy chciałby mieć: urocza blondyneczka z charakterkiem, która jest nie tylko piękna, ale i mądra, o czym świadczą jej liczne talenty przekładające się na znakomite stopnie, które otrzymuje w szkole. Ma wzorową osobowość, pochodzi z dobrego domu, gdzie szanuje się zasady i co zostało skutecznie wpojone młodej dziewczynie. Trochę dziecinna, nieco zamknięta w sobie, co doskonale tłumaczy jej młody wiek, przez nieoczekiwany i trudny do przewidzenia splot wypadków poznaje na swojej drodze mężczyznę, z którym na pierwszy rzut oka nie powinno połączyć ją nic.
Trzy metry nad niebem” posiada wspaniale wykreowanego antagonistę. Step jest chuliganem, którego postępowanie jest podyktowane przypływami dawki adrenaliny. Wulgarny, agresywny w stosunku do innych, dzień rozkłada pomiędzy ćwiczenia na siłowni, bezsensowne bijatyki z osobami, które zna lub nie, nawet powód tych sprzeczek bardzo często nie jest istotny. Kieruje nim tylko dzika, bezmyślna siła, która oślepia i każe żyć w wąskim światku pełnym przemocy. Oprócz powyższych Step pasjami przemierza kilometry na swoim motorze.

Fabuła

Mimo tak znacznych różnic charakteru i trudności ze strony matki Babi, która jest silną, apodyktyczną kobietą, pragnącą przede wszystkim dobra jej dziecka, dziewczyna zakochuje się bez pamięci w Stepie. Warto dodać, że z wzajemnością, w co momentami aż trudno uwierzyć. Co ważniejsze, uczucie kiełkujące w sercach młodych ludzi zmienia ich na korzyść i pozwala wznieść na tytułową odległość „Trzy metry nad niebem”. Babi dojrzewa nie tylko emocjonalnie, otwiera się na świat, a jej dobre serce pozwala Stepowi złagodnieć. Coraz częściej chłopak ma refleksje, że to, co robi i jak postępuje, nie jest do końca słuszne. Pod wpływem ciepła i serdeczności dziewczyny wyjawia jej swój mroczny sekret, który tłumaczy po części, dlaczego stał się taki, a nie inny.
Język, jakim posługuje się autor, pomimo niezwykłej prostoty jest niezwykle barwny i doskonale opisuje najważniejsze rzeczy. Wiarygodność i uniwersalność przekazu sprawiają, że to obowiązkowa pozycja dla wszelkich niepoprawnych romantyków, którzy pragną mocno przeżywać akcję w książce i kibicować bohaterom w walce o lepsze jutro. „Trzy metry nad niebem” sprawią, że właśnie na takiej wysokości znajdziemy się z zachwytu po przeczytaniu tego miłego, łatwego w odbiorze dzieła.

Bajka dla dorosłych dzieci

Dla miłośników Stephena Kinga każda jego kolejna książka to skarb. Dla czytelników, którzy go jeszcze nie znają, obojętnie która pozycja będzie dobra, aby zacząć czytać jego powieści. Są to książki przede wszystkim dla miłośników mocnych wrażeń, zawiłych intryg kryminalnych doprawionych szczyptą fantastyki i horroru. Dobrym przykładem jest pozycja „To” – niemłoda już (pierwsze wydanie w 1986 roku, w Polsce w 1993 roku), ale wznawiana – o czym świadczy jej nieustanna popularność.

Powrót przeszłości

Cała akcja książki „To” opiera się na wydarzeniach z przeszłości (retrospekcja do 1958 roku) oraz na latach współczesnych dla ich bohaterów, czyli 1985 roku. Głównymi postaciami są chłopcy (a później młodzi mężczyźni) należący do tzw. Klubu Frajerów: William ‚Bill Jąkała/Wielki Bill’ Denbrough, Richard ‚Richie’ Tozier, Benjamin ‚Ben’ Hanscom, Beverly ‚Bev’ Marsh, Edward ‚Ed/Eddie’ Kaspbrak, Stanley ‚Stan’ Uris oraz Michael ‚Mike’ Hanlon. W książce pojawia się także bohater innej kategorii – tytułowe To, czyli nieśmiertelny potwór-morderca, mający zdolność przybierania różnych form i postaci. Postaci, której akurat boi się osoba przez niego prześladowana i jest prototypem jego lęków i obaw. Chłopcy w przeszłości musieli zmierzyć się z ów potworem i po 11 latach przeszłość ta powraca…

O walce i dojrzewaniu

„To” (Stephen King) to książka, która na pewno na każdym czytelniku zrobi wrażenie. Czyta się ją jednym tchem, a z ciekawości co będzie dalej, przewraca kolejną i kolejną stronę. Czytelnik uzyskuje w trakcie lektury nie tylko ogrom mocnych wrażeń (w końcu zaliczana jest do kategorii horroru), ale także może wgłębić się w jej bohaterów – pozwala to na zrozumienie skomplikowanych zawiłości, jakie rządzą ludzką naturą. Jest to także opowieść o dojrzewaniu i przemianach, jakie zachodzą w człowieku w trakcie jego egzystencji. Na pierwszy plan wysuwa się także odwieczna walka dobra ze złem. Jakie będzie jej zakończenie? Co wygra tym razem? Ta bajka dla dorosłych dzieci na pewno będzie miała jakiś morał…

Książka jak magnes

Jak wiele pozycji tego amerykańskiego pisarza i ta została zekranizowana, jako dwuodcinkowy serial. Niektóre miejsca czy postaci tej książki można spotkać również w pozostałej twórczości Kinga, np. miasteczko Derry (np. w „Bezsenności”) czy Dick Hallorann, który występuje także w „Lśnieniu”.

„To” jest książką, do której warto wrócić, by odkryć ją na nowo lub rozpocząć od niej przygodę z Kingiem. Książka jest z tych, o których nie da się zapomnieć. I choć jej mroczny klimat i ciężkość fabuły i wydarzeń może nieco przytłaczać, to ma jednak w sobie magnes, który przyciąga. Przyciąga szczególnie swoimi wydarzeniami grozy, budząc w nas głęboko ukryte mroczne zakątki. Zakątki, o których często chcielibyśmy nie wiedzieć…